02 lipca 2013

Żabie udka - skusisz się?

fot. Szara Eminencja

Na początku mojej przygody z gastronomią uważałem, że nie sposób nauczyć się robić pizzę od Polaka, żur od Włocha, sushi od Francuza itd. Wierzyłem w to do tego stopnia, że po nauce i krótkiej praktyce w Polsce ruszyłem w świat, poznawać smaki i tajniki ich tworzenia. W latach 90. przez dłuższą chwilę pracowałem we francuskim Bordeaux i to właśnie tam nauczyłem się kilku kruczków związanych z przyrządzaniem potrawy, którą teraz chciałbym Państwu zaprezentować w Szarej Eminencji. 

Żabie udka - bo o nie chodzi - budzą różne uczucia. Czy jednak ponad 60 milionów Francuzów może się mylić? Polecam Państwu spróbować tego specjału serwowanego w ramach Dania Szefa Kuchni przez najbliższe dwa tygodnie. Taka okazja może się w naszej tradycjonalistycznej ojczyźnie prędko nie powtórzyć. Ja sam czekałem niemal 20 lat zanim jakiś restaurator podzielił mój entuzjazm związany z tą potrawą. 


Danie przyrządziłem w dość klasyczny sposób - w sosie pomidorowym aromatyzowanym brandy. Dodatki to bagietka czosnkowa i kieliszek białego, wytrawnego wina. Pamiętajmy, że żabie udka można jeść bez sztućców. Palce lizać!