13 marca 2013

Sałata z polędwicą wołową i figami w naczyniu z tortilli

Tym razem pomyślałem, że warto zrobić danie lekkie, zwiastujące pojawiającą się i znikającą w ostatnim czasie wiosnę. Niesamowitą świeżość uzyskać można z połączenia kolendry z limonką. A skoro jest to połączenie na wskroś azjatyckie (np. tajskie), to zdecydowałem pójść w tę stronę do końca, dodać mleko kokosowe i doprawić do smaku - sos gotowy. Następnie wybrałem najlepsze gatunki sałat, podsmażyłem polędwicę wołową z sezamem, dodałem pomidorki cherry i ćwiartki figi. W zasadzie można powiedzieć, że danie gotowe. Ale gotowe danie, to danie podane. Estetyka jest - moim zdaniem - niezmiernie istotna i o ile potrawa może być nienaganna w smaku, to jeśli polubimy ją "od pierwszego wejrzenia", to będzie nam smakować jeszcze bardziej. Zdecydowałem się zrobić jadalne naczynie. Sposobów na to jest dużo i w zasadzie jedynie nasza wyobraźnia i kreatywność są tu ograniczeniami. Tym razem na warsztat poszła tortilla - podgrzana w oleju i uformowana w kształt salaterki stworzyła ciekawą formę, w której można podać danie, a następnie ją zjeść.



Zapraszam zatem do Szarej Eminencji na sałatę z sosem tajskim, polędwicą wołową z sezamem, figami i pomidorkami cherry, podaną w naczyniu z tortilli. Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz